Walka o sławę

To "przerażające, ale niewinni właściwie nikogo nie obchodzą..."- w końcu, gdzie w niewinności sensacja? Jak w ten sposób zdobyć publikę? Tu nie liczy się prawda czy dobro-liczy się to, by osiągnąć cel.

Teraz nie wystarczy być sobą, by zaistnieć. Trzeba obnosić się ze swoją innością- inaczej zostanie się przyćmionym przez wszystko inne. Żeby coś osiągnąć, ludzie muszą robić wszystko na pokaz. Piosenkarki zakładają coraz głębsze dekolty, a ich stroje stają się coraz bardziej wyzywające-wszystko, by nie zniknąć z pierwszych stron gazet.

Dziennikarze przemierzają Polskę w poszukiwaniu sensacji; tego, co się sprzeda.  Śledzą, nagrywają, robią zdjęcia z ukrycia... Z wypadków i katastrof robią kolejne historie "godne uwagi". Im więcej krwi i szczegółów, tym lepiej. Przecież bardziej zainteresuje nas, że ktoś wymordował swoją rodzinę, niż że komuś udało się uniknąć śmierci.

W gronie znajomych zazwyczaj większą popularnością cieszą się imprezowicze, osoby odważne, wsród nastolatków osoby pijące alkohol lub palące papierosy. Niektórym to imponuje i robią to samo, aby być bardziej lubianymi, podczas gdy skromne osoby, które tego nie robią pozostają w cieniu tych bardziej wulgarnych.

W szkole plotkujemy o tych „niegrzecznych”. Nie o cichych uczniach wygrywających olimpiady, dostających stypendia i nagrody od samego burmistrza, co z tego, skoro są „nudni”. Zdecydowanie bardziej zainteresuje nas, że ktoś zrobił nauczycielowi kawał, lub nie zdał do następnej klasy. Często zapominamy o tych, którym na prawdę należy się uwaga.

W dzisiejszych czasach nie liczy się dobro ani prawda. ”Przerażające, ale niewinni właściwie nikogo nie obchodzą…”- w niewinności nie ma sensacji. To okropne, ale prawdziwe- teraz liczą się tylko pieniądze i sława.


Popularne posty z tego bloga

Witam ;)

"Co u ciebie?"